Informacje o grze Farming Simulator 2015 PC

Marzysz o tym, żeby przeprowadzić się na wieś i założyć własną farmę, oraz nie posiadasz na to funduszy? Możesz ruszyć w porządku "Rolnik szuka żony" lub... pograć w Farming Simulator 15.

Farming Simulator przeważnie stanowił dla mnie fenomenem często z jakiegoś powodu. Nie jest toż popularny tycoon, w jakim stawiamy domowe rolnicze imperium, stawiamy konkretne farmy i zarządzamy szmal na pytania, które przyspieszą nam porost zboża. Nie stwarzamy tu plantacji pomidorów na Marsie lub więcej kabaczków na miesiącu. Gra jest sztywna także zatem na tyle, by obserwować walkę z pierwszej osoby. Posiadamy więcej kredyt w banku, musimy starać się o ścięcie na czas owoców i nakarmienie stad, bo inaczej zwierzęta padną z braku. Słowem: życie.

Oczywiście rozgrywka została przy tym uproszczona do miar możliwości. Nie podczepiamy więc bron do ciągnika, nie wsypujemy nasion, nie dźwigamy ciężkim worów, i swoja stara przyczepa jest dziwnie wielka również możemy do niej umieścić prawie wszystkie zapasy zboża z kombajnu. Gwarantuję Wam też zdarcie klawisza "TAB" po długotrwałym postępowaniu w Symulator Farmy 2015. Jest do zmieniania się pomiędzy pojazdami. Dzięki temu oszczędzamy masę czasu, bo mapy są tak ciężkie plus wejście do konkretnych maszyn zajęłoby kilkoro minut. Uproszczenia są czyli jako zwłaszcza na tle.

 

 

Powróćmy ale do punktu. Wraz z ogłoszeniem prac nad "piętnastką" twórcy zapowiedzieli szereg zmian. Ważną z nich istniałoby dodanie odmiennej mapy, prezentującej coś własny sposób - zarówno pod względem rozgrywki, jak i grafiki. Jeżeli idzie o rozgrywkę dużo się zmienia. Rzeczywiście jednak teren, na jakim toczymy konkurencję jest zdecydowanie różny. Ważny spośród nich - Bjornholm to podstawowa, europejska mapa, wielka z ostatnich części gry. Słynie z licznego zalesienia, a dlatego możemy pobawić się tu w drwala, co stanowi drugą nowością. Drugi teren to Westbridge Hills. To piękno dla wielbicieli westernów. Są tutaj wielkie połacie miejsc do obrobienia, wiatraki także zagraniczne formy żywcem wyciągnięte z najlepszych klasyków spaghetti westernów lat 70. Clint Eastwood byłby to z Was dumny!

Twórcy zapowiadali i wielkie zmiany w grafice. Owszem, gra wygląda ładniej względem swoich poprzedniczek, ale szału dalej nie ma. Jakikolwiek obiektm do jakiego się zbliżmy razi swoją kanciastością i powala pikselozą, i cała farma robi wrażenie, jakby cofnęła się w sezonie. Samochody chodzące po drodze stosowane są jak ósmy cud świata. Rozumiem, że zamysłem twórców było danie nas w kompletnej dziurze, a Bjornholm to po swemu "Jakiśdołek mały"? Pomijam już fakt, że oprócz przyrody nieożywionej przyczyniły się jeszcze jedno ptaszki motylki lub inni przedstawiciele fauny. I tu nic, pusto i wieje.

 

 

Drugą po mapie, najważniejszą koleją w walce jest zbieranie drewna. Kupujemy więc piłę a z lubością możemy podejść do wyrębu drzew. Tak? TAK?! Ha! Takiego! Jak przystało na wioskę zatrzymaną w czasie, ścięte drzewa stoją dumnie na sztorc także nie opłacają się w żaden sposób obalić. Nieważne czy ścinamy pod kątem, czy porąbiemy na etapy, czy próbujemy potem wspomóc się ciągnikiem. Drzewo nie wybiera się przewrócić i tyle. Piszę to obecnie jakiś czas po premierze, a łatki gdy nie istniałoby tak nie ma. Owszem przypadki "zacinania się" zieleni dają się nieczęsto, ale jak już się zdarzą nie ma zdolności, by nakłonić drzewo do ukształtowania się. Nie planuję te wspominać, że drzewa wyglądają trochę jak krzaczki pewnego niechlubnego krzewu, niż zwykłe nam wszystkim dęby czy buki (natomiast nie mówię tu o stworze z muminków). Nie zbyt duże, lekkie i rozpikselowane przypominają raczej gałąź leszczyny niż paroletnią roślinę. Mój tata robił mi z takich łuk kiedy byłem niedojrzały i był się w Indianina, i tutaj każą ścinać to piłą, a po ładować na ciągnik.

 

 

Ciekawostką jest wciąż pewna rzecz. Kiedy próbujemy ściąć jednak jedno drzewko lub naruszyć jakikolwiek obiekt poza naszym poletkiem z choinkami nic toż nie daje. Obiekty pozostają nienaruszone - są więc - podobnie, jak samochody, ale o tym później - pancerne. Teksańska masakra piłą mechaniczną nie wchodzi a https://symulatorfarmy.eu w grę.

W Polsce norma pracy wynosi 40 godzin tygodniowo, czyli 8 godzin dziennie. W następujących krajach odbywa się po 6 godzin lub dużo w relacje od regionu. W świecie Farming Simulator jeżeli najmiemy pracownika wykonywa on bezpośrednio zero godzin! OK, sprowadzają się sytuacje, że coś zrobi. Średnio inteligentny orangutan ogarnąłby ciężkie prace stylu przenieść dodatek w tamte mieszkanie lub nakarmić krowy, gdy tego chcą. AI naszych pracownikach nie dorasta jednak do pięt reszcie naczelnych braci mniejszych. Często wstrzymują się oni przy niezwykle swoich czynnościach, jak np. dokończenie koszenia kombajnem zaczętego już pola. Trudno (i nudno) jest robić jeszcze wielkie połacie ziemi, używać nawozów sztucznych czy jeść w nieskończoność krowy i kurczęta. Dużo ludzi uważa już pracę w swojej firm a nie potrzebuje jej robić jeszcze wirtualnie. Jeżeli więc myślicie, że staniecie wielkim potentatem ziemskim i na bujanym mebla będziecie uważali krzątających się po polu pracowników... musicie zacząć zbierać drobne. Tutaj ponieważ tegoż nie znajdziecie.

Stanowią w sztuce te ciekawe rzeczy. Jedną z nich istnieje park maszyn w jakim sprawiamy nowe sprzęty do naszej kolekcji. Stanowią wówczas nie tylko narzędzia, ale też inne ciągniki czy ciężarówki do transportu produktów. W smaku to dania, które w realu stosowane są przez prawdziwych rolników

Zainteresowane są oraz inne rozwiązania. Wspomniałem już o nawozach sztucznych, dzięki którym kładziemy większe plony? Więc nie wszystko. Teraz, by wyczarować nieco mleka musimy dokonać specjalną paszę. Bez niej znane łaciate będą organizowały mniej mleka. Dziwi właśnie wtedy, że nioski produkowane są na dowolnym wybiegu. Ja rozumiem, że chów klatkowy jest be, zły, w zespole fe i że powinien promować w Zgodzie Europejskiej standardy bardziej przyjazne, ale... może by dać zdecydować o tym użytkownikom?

 

 

Ciągnik fajno, Kumbajn tyż fajno, a nawet i cięcialufffka fajno. Szkoda tylko, że fajno się ich nie prowadzi. Ja rozumiem, że Farming Simulator to ani nie Kombajn Simulator ani GTA,ani także nie Need for Speed, ale tutaj uproszczenia poszły za daleko. Raz, że nasze rowery są mocne dodatkowo nie da się ich przewrócić, dwa, że mała praktycznie zerowe interakcje z otoczeniem. Ciągnik po doświadczeniu z małym drzewkiem pozostaje nienaruszony. Tak toż on, jak również drzewko. Przywalenie w przejeżdżający pojazd a inną maszynę skutkuje odbiciem. Ludzie oraz - niespodzianka - pancerni nie są. Są za to duchami i da się przez nich bezkarnie przejeżdżać.

Farming Simulator nie jest grą dla wszystkiego. Sokoban i windowsowy saper zajmują więcej bycia niż symulator farmy. Ale cóż - takie gry trzeba po nisku lubić. Mimo chodzenia w dalekie tycoony, muszę przyznać, ze chwile spędzone przy Symulator Farmy 2015 uznaję mimo wszystko za... nudne. Wprowadzenie kilku ulepszeń - naszą możliwość zabugowanych - to zbyt chwila, żeby przyciągnąć klientów do kompa na dłużej niż parędziesiąt minut. Każdego gracza cieszą postępy, mnogość prac do wykonania także możliwości rozwoju. Tutaj tego wszystkiego brakuje. Możemy pobiegać sobie z piłą, zaorać miejsce i hodować sobie krowy i kurczaki. Możemy pozyskiwać nowe aparatury i korzystać kasę. Stanowi wtedy natomiast zawsze za chwila. Że właśnie badania i plantacja pomidorów na Marsie ożywiłaby trochę tę skostniałą serię?

Wszystko o Symulator Farmy 19 PC Soundtrack

Zanim będziemy byliśmy nadzieję pograć w Farming Simulator 21, ekipa Giants Software postanowiła odświeżyć nieco swoje aktualne dzieło, wydając FS19 w tak zwanej Platinum Edition. Wypakowana zawartością reedycja umieszcza w swoje ręce podstawkę oraz niemal całe ważne dodatki, jakie pojawiły się na powierzchni tych miesięcy. Czy pakiet ten, przydatny jest Waszej uwagi?

W porządkach postępującej cyfryzacji, wyścigu szczurów a mieszkania w miejskim zgiełku, wielu ludzi zaczyna fantazjować o tym, gdy to stanowiło istnieć i funkcjonować na wsi - na model w rolnictwie. Niestety teraz jest wówczas działanie ekskluzywne dla osób, które naprawdę dużo się na tym potrafią i potrafią z nielicznego gospodarstwa zrobić dobry biznes. Typowym "mieszczuchom" jest tylko wirtualna poza tego poznania, oraz tąż dostarczy wam naprawdę udany Farming Simulator 2019.

Przez dłuższy czas Giants Program było oceniane za to, że działa kolejne odsłony swojej bestsellerowej serii na starej technologii, co z serii zachęciło innych deweloperów do czynienia dodatkowo w ramach rynkowej konkurencji zmusiło studio do robienia. Dzięki temu "dziewiętnastka" powstała na kompletnie nowym silniku i, co tu dużo mówić, zaliczyła ogromny skok względem poprzednika! Miłośnicy praktyki w tle mogą tu dzielić na zdrowe żywe oświetlenie, reakcję maszyn na fizykę gleby, większe i większe w handle mapy, a też kilka wiadomości w samej rozgrywce, gdy na dowód jazda konna!

 

 

Co prawda, nadal nie istnieje więc wizualny poziom takiego Red Dead Redemption 2, czy Horizon: Zero Dawn, ale nie o to ale w ostatnim całym działa. Gra nie równa się realistycznej grafice wypalającej mózgi, bo tym czego tak właściwie oczekujemy od takich gier, jest pomyślne i relaksujące doświadczenie.

Największym atutem Farminga, i dodatkowo jego najważniejszą przewagą nad konkurencją, jest mocna biblioteka licencjonowanych organizacji i narzędzi, oraz co wewnątrz tym chodzi szeroki wachlarz mechanizmów rozgrywki do przetestowania na bliskich wirtualnych gospodarstwach. W Platynowej edycji gry znajdziecie blisko 120 marek producentów, 20 rodzajów pojazdów oraz mało 45 typów urządzeń potrzebnych każdemu rolnikowi.

Możecie tu zasiąść za sterami ciągników Fiata albo też New Hollanda, pokierować wielkimi kombajnami, ładowarkami, albo nawet paszowozami do mieszania kiszonki z sianem i słomą. Do nich dokładnie możemy podpiąć odpowiednie dodatki, a między innymi są to pługi, siewniki, kosiarki, chwastowniki, a nawet rozrzutniki gnojówki. Szczerze powiedziawszy mógłbym brzmieć to wszystko w nieskończoność, a a właśnie że o czymkolwiek bym zapomniał.

Najprzydatniejsze istnieje w współczesnym pełnym to, że Giants Software zapewniło wsparcie modów nie dopiero na pecetach, lecz zarówno na konsolach, dzięki czemu możemy wzbogacić swoje farmy o inne sprzęty, dodatki ułatwiające rozgrywkę, a jakby tego istniałoby kilka, jesteśmy okazję uzyskania map realizowanych przez społeczność! Tenże z tej możliwości skorzystałem i po każdych 4 godzinach przeglądania katalogu, pobrałem jakieś 80 modyfikacji, w tym 5 ciekawych map.

 

 

Dzięki fanowskiej twórczości możecie przenieść się do malowniczej Toskanii, rozwijać pole tuż przy azteckiej piramidzie, rozgościć się na naturalnej polskiej wsi. Co ciekawe, na poszczególnej z mapek swym posłaniem jest robienie farmy podczas... wojny, bo po niebie zasuwają ogromniaste bombowce.

Oprócz możliwości zaorania pola, obsiania go odpowiednimi nasionami, a następnie zbioru plonów, twórcy udostępnili także możliwość hodowli kilku wybranych modeli zwierzaków, którymi są kury, konie, owce, krowy oraz świnie - niestety moduł ten jeszcze wymaga sporego dopracowania. Swoja gospodarka w trosce nad pupilami wiąże się tylko do nakarmienia ich od okresu do momentu, posprzątania im zagrody i zapewnienia ludzi do rozmnożenia. Jak wiele więcej na farmie robić spośród nimi nie trzeba, ale każdą z wymienionych prace można ubrać z fajną, ładniejszą także bardziej angażującą rozgrywkę.

Główną siłą napędową tego standardu pracy jest wszakże wolność naszych postępowań oraz jako ktoś chciałby spędzić cały dobę nawet na dojeniu krów, czy pielęgnowaniu koni, powinien zawierać taką ofertę. Na szczęście to niewielki minus który nie zaburza odbioru całej produkcji. A bowiem istniejemy zaraz przy wspomnianej swobodzie, warto opowiedzieć co kilka o sposobie pisania także swego rodzaju, projektowania naszego gospodarstwa rolnego.

 

 

Gdy na danej mapie będziemy przedstawiać własny domowy kawałek ziemi, możemy z nią wykonać absolutnie wszystko co nam się zamarzy. Nie oddaje Ci pewna górka tam na uboczu? Spoko, edytor terenu umożliwi Ci ją zapłacić. Chciałbyś mieć dużo zieleni dookoła siebie? Możesz "pomalować" ziemię czy temuż zaorać teren i zasadzić trawę. Dzięki modom mogłem znacząco rozszerzyć podstawowy asortyment budowlany, oraz co za tym chodzi puścić wodze kreatywności i podjąć stawianie farmy marzeń.

Domek zbudowany, Farming Simulator 2009 za darmo garaż umiejscowiony, ogródek przystrojony fontanną także wyjątkowymi dekoracjami, malutkie sady z jabłoniami zdolne do tworzenia, zostało zainteresować się budową płotu oraz bramy wjazdowej. No i obecne stanowił tylko moment, w którym wymiękłem, a nerwy wzięły mnie tak mocno, że aż usunąłem cały zapis. Ten kto wcale nie stawiał ograniczenia w Farmingu na padzie, ten nie wie czym stanowi samozaparcie i naturalne bycie w imię sztuki. O ile zapewne na myszce i klawiaturze wszystko działa cacy, tak precyzja budowania padem jest daleka od perfekcji! Wyobraźcie sobie, że macie miejsce wielkości boiska piłkarskiego a pragniecie je odpowiednio ogrodzić, żeby móc po nacieszyć oczy pięknymi widokami.

Istną katorgą jest organizowanie każdej ścianki jeszcze w taki system, aby wszystkie idealnie do siebie pasowały - i gdy się jest do ostatniego "pedantem", tak można się mocno wściec. Niemniej natomiast gdy przeboleje się takie trudne elementy, można machnąć sobie naprawdę przyjemne gospodarstwo i pochwalić się nim z nowymi graczami online w stylu wieloosobowym.

Nie do upadku istnieję natomiast pewien co do tego, czy oszczędność w Farming Simulator 19 została odpowiednio zbalansowana. Teoretycznie nigdy nie brakowało mi pieniędzy do tego stanu, abym musiał dramatycznie szukać dobrego zarobku, ani nie szedł w szerokich luksusach z milionami na koncie. Nawet jak wynajmowałem pracowników, aby zajęli się monotonnymi zadaniami za mnie, i ja rozglądałem się za jednymi kontraktami na innych farmach, odczuwałem finansowy komfort. Gdy wydałem prawie 70 kafli na nowoczesny sprzęt, obróciłem 3 razy z zapasami zebranymi w silosie a obecnie był dodatkowe 25 tysięcy.

 

 

Oczywiście żeby nie przesłodzić, produkcja GIants Software jest więcej kilka poważnych mankamentów. Z takich typowo subiektywnych spostrzeżeń mogę powiedzieć, że bardzo brakuje mi tu nawet kilku dodatkowych gatunków zwierząt hodowlanych lub same owoców do uprawy. Jeśli zaś idzie o bardziej powszechne problemy, tu na pewno trzeba wskazać relatywnie małą liczbę piosenek w wszelkiej ze stacji radiowych - obecnych stanowi całkiem sporo, a są po 3-4 zapętlane utwory.

No i wreszcie to, co stosuje się w oczy najbardziej - cholernie pusty świat. Nie chodzi mi tu o architekturę czy krajobraz, a o szeroko rozumiane "życie". Na drogach spotkać tu ważna ze 3 samochody na krzyż, przechodniów właściwie nie ma, oraz na sąsiadujących farmach nikt nie pracuje - jednak to tak absolutnie nikt. Nagle z dnia na dobę ich stany się zmieniają, ale absolutnie nie ujrzymy żadnego innego rolnika za sterami ciągnika.

Po tych mało przydługich wywodach, musimy przejść do reakcje na badanie, po które tutaj w celu przyszliście. Czy polecam wygrać w Symulator Farmy 2019? Więc tak naprawdę chce od rodzaju gracza jakim jesteście. Jeśli czujecie się zmęczeni wszechobecnymi naparzankami, wojnami, zombiakami także przyszłymi tego gatunku bzdurami, śmiało możecie przekazać tej prac szansę.

Zabawa w farmera oferuje niesamowicie relaksującą rozgrywkę, zezwala na wyciszenie się po dniu pełnym wrażeń, oraz na dodatek wzbogaci waszą wiedzę. Osoby poszukujące zaś dobrych wrażeń zasną z nudów przy trzeciej obsianej grządce.

Czy warto kupić Farm Manager 2018

Farming Simulator 19 pojawi się tylko pod koniec roku. Wielu producentów symulatorów farm zauważyło w współczesnym pewnie szansę, bowiem w procesie tych kilku tygodni mogliśmy zaobserwować prawdziwe farmerskie Eldorado. Pojawił się polski Pure Farming 2018, Farm Expert na Switcha, a także Farm Manager, którego koszt produkcji zdał się w tylko pewien dzień od premiery. Moje zdziwienie sięgnęło zenitu...

Menadżer 2018, jak taż nazwa wskazuje, pozwoli nam na pokierowanie farmerskim imperium. Swym posłaniem jest Farming Simulator 2009 Pełna Wersja rozbudowa gospodarstwa. Nie zaczniemy jednak za kierownicą kombajnu, ani nie będziemy ręcznie wyrywać chwastów na terytoriach. Jesteśmy tutaj panem na włościach a tworzymy z tego panów. Wszystkim zarządzamy z dostępnej pozycji przed komputerem. Wszystek z pracowników ma specjalne umiejętności i przerzuca się toż na szkoloną przez nas rozgrywkę. Jeśli dajmy na to sadzamy w kombajnie pracownika, którego jedną ze potencje jest kierowanie takich pojazdów, praca będzie objęta szybciej. Istotne jest przy tymże ostatnie, że pracownik że mieć ulepszane wybrane zdolności, choć tu nie spodziewajcie się poważnego, rozbudowanego drzewka. Ładujecie maksymalnie 5 problemów w jakąś zdolność, a dyspozycje mamy tylko dwie.

 

 

Menadżer 18 znacznie dzieli się od Pure Farming 2018 czy gier z serii Farming Simulator. Tutaj nie mamy bliskiego kontaktu z widłami czy kombajnem. Zamiast tego zarządzamy kapitałami ludzkimi zatrudniając kolejnych ludzi i podnosząc dla nich chałupy. Stronę spośród nich mamy do określonego stanowiska, takiego jak chociażby kontrola nad krowami w stajni czy wyrabianie kiszonki dla trzody. Część jednak musimy angażować do produkcji sezonowych, jak zbiór zboża, trawy czy jabłek.

Menadżer 18 pozwala nam na zabawę w trzech trybach rozgrywki. Ważnym jest kampania, która musi z nas wcielenia się w początkującego rolnika, jaki jest odziedziczyć gospodarkę. W innym sposobie musimy dopasować się do już gotowych scenariuszy. Innymi słowy – wykonujemy poszczególne zadania, których zakończenia wymaga od nas gra. Tym jest, jak mocno się już domyślacie, tryb swobodny. To tu jesteśmy mnóstwo możliwości. Możemy ciż wybrać, ile pieniędzy zyskamy na początek natomiast na jakim stopniu trudności zaczniemy grę.

Jeśli przywykliście do delikatnych podpowiedzi odnośnie rozgrywki, tutaj zostaniecie zlinczowani na kontakcie. Gra daje wam ćwiczenia na tacy, jednak podaje jedynie ogólnikowo obraz tego, co mamy przygotować w konkretnej chwili. Nie zamierza tu samouczka, nie ma instrukcji. Jesteśmy my, klawiatura, mysz i kawałek niezaoranego pola. Wynik jest bezpośrednio w świecie piorunujący. Jeżeli nie wiecie, co wysoce począć (a wierzcie mi, zdarzy się tak na pewno), będziecie wchodzić w gnoju, bezwiednie zabijać niewinne zwierzęta, natomiast na bok dowiecie się, że nie macie pojęcia, kiedy tenże traktor uruchomić. Ba! Niestety będziecie umieć nawet, gdy go osiągnąć! Kto wie, może twórcy stwierdzili, iż każdy inwestujący kieszonkowe w Farm Managera jest fachowcem od hodowli zwierząt, sadzenia ziemniaków i wywożenia gnoju. Można więc a określić jako niezgrabny chaos pomiędzy zadaniami.

 

 

I jeśli istniejemy zaraz przy zadaniach – nie do tyłu utrzymują się one kupy. W porządku kampanii początkowo mamy znacznie ograniczone zasoby, i wykonywanie pewnych zadań wymaga od nas ręcznej pozycji na polach. Nie dokładnie nam jednak kupić maszyn, choć pieniądze przebywają na koncie odłogiem, bo... bowiem tak. Powinien się spośród ostatnim pogodzić. Wynikiem stanowi to, że nie realizujemy prostego zamierzenia i biedujemy. Zaznaczmy jednak, że w atrakcji pojawia się sezon jesienny, zimowy, wiosenny oraz lekcy. Podczas zimy nie jest szanse zasadzenia niektórych roślin, więc trzeba tu tak manewrować klimatem oraz środkami, by starczyło nam pieniędzy do pierwszych, wiosennych pączków. Ten punkt, choć nieco niedopracowany, bardzo mi się podobał.

O ile tryb akcji i scenariusze niespecjalnie przyszły mi do rodzaju, tak w trybie swobodnym dane mi było zanurzyć się na chwila godzin. Możliwość wyboru tego, co możemy dużo zrobić, co zrobić czy jakie zwierzęta zakupić znacznie ułatwiała wrażenia z gry. Dodatkowymi, ciekawymi faktami były zadania poboczne z Ministerstwa Gospodarki. Możliwość nie jest potrzebna, ale od czasu do momentu warto się oderwać od ściśle określonych ścieżek.

 

 

A ostatnim zabiegiem przybyli do pierwszego i najsłabszego punktu z całej gry, czyli oprawy graficznej. Udało mi się uruchomić Farm Manager na szerokich detalach, ale choćby w takiej form gra wyglądała, jak karykatura farmy. Tekstury wyglądają tragicznie, a zmiana obrazu z kamery na obraz z zakresu oczu pracowników tylko pogarsza potrzebę i wykonywa, że człowiek chce sobie po prostu wydłubać oczy. Trzoda również przemieszcza się nienaturalnie. Dobrym przykładem potrafią być krowy, których nogi przemieszczały się niczym łamiące się sztachety. Wybierało się rzec, że rozgrywkę umila przyjemne udźwiękowienie, ale z obecnym momentem także nie jest idealnie. Doceniam to, że twórcy pokwapili się o naszą wersję językową. Tu i jednak pojawia się spore „ale”. Czytając wypowiedzi rolnika w trybie kampanii brało się wrażenie, że przeszedł trepanację czaszki zaś nie do celu wie, co prowadzi. Dane mi było być wśród rolników 20 lat, jednak do ostatniej kolei na mojej drodze nie pojawił się żaden osobnik mówiący podobnym, farmerskim slangiem. Do ostatniego dochodzi wiele błędów interpunkcyjnych, a dodatkowo znalazło się kilka ortografów. Mam doświadczenie, że polska wersja językowa była wykonywana na kolanie.

 

 

Farm Manager 2018 nie jest do tyłu grą, która składa realizm prowadzenia gospodarstwa. Tworzy raczej ogólnikową otoczkę, zamiast łączyć się na określonych jej tematach. Oczywiście, wszystko tutaj zachowuje się logicznej kupy, jednak ciężko wczuć się w naturalnego rolnika. Bardziej powtarza to ciężkie klikadełka z Facebooka.

Menadżer 2018 toż po prostu niskiej jakości, rozbudowany FarmVille i doprawdy wpadam w głowę, nie ta oczywista popularność gry. Wiele nieścisłości, okropna oprawa graficzna, skrzywiony zarys wsi zaś nie do końca logiczne zadania sprawiają, że przy Pure Farming czy Farming Simulator najnowsza gra Cleversan Software wypada raczej blado.

Pure Farming 2018 Free co nowego w najnowszej odsłonie gry

Jedni je przepadają, inni - zdecydowanie nie rozumieją. Symulatory farmy od lat zajmują jednak własną, wierną publiczność, w ręce której dano właśnie kolejną produkcję - tym zupełnie o własnym rodowodzie.

W wieku 4 lat po raz pierwszy zasiadłam za sterami Case'a. Nie sama, ponieważ na kolanach ojca, ale widok z kabiny potężnego wówczas kombajnu stworzył na mnie ogromne wrażenie. Rolnictwo towarzyszy mi z małego. Tata funkcjonował w miejscu, brat wciska, o przepraszam - sprzedaje środki ochrony roślin, a mi zdarzyło się pracować w firmie produkującej stron do maszyn rolniczych. Po tych doświadczeniach z wszelką pewnością nie wiem jeszcze wszystkiego o rolnictwie, jednak wiem jedno - ten biznes przeważnie będzie spełniał duży pieniądz.

Nic zatem dziwnego, że dochód widzą w ostatnim dodatkowo deweloperzy, dostarczając nam do dyspozycji coraz to nowe gry farmerskie, jak Sim Tractor, Farming Simulator, czy debiutujące właśnie Pure Farming 18. Dziwi natomiast, że tak dużo ludzi angażuje się rolnictwem tylko (czy więcej) w formacie cyfrowym, gdyż uprawianie cyber-pól zabiera niemało mniej czasu niż w zatrzymywanie się nimi w rzeczywistości (zwłaszcza, jeśli skorzysta się po najcięższe, dostępne mapy w walkach). Jednak o gustach się nie dyskutuje. Podyskutujmy więc o nowym, polskim symulatorze rolnika od Ice Flames, którym jest wspominany już Pure Farming 2018.

Odpalamy grę oraz co widzimy? Na przekór wszystkiemu (bo dlaczego nie?) zacznijmy z końca listy, czyli od opcji. Stanowią one bardzo rozbudowane (zwłaszcza te graficzne), natomiast na wycieczkę zasługuje możliwość wrzucenia swojej muzyki, bądź radia internetowego do gry. Idąc dalej znajdziemy zakładkę, w której dostosujemy stan swojego rolnika. I chociaż chcemy z pomiędzy kilku czapek, koszul, spodni i butów, to że tutaj o szaty, które zwalą nas z nóg. Jednak stanowi zatem symulator farmy, a rolnik w tle niekoniecznie wygląda jak wyjęty z pozoru. Przynajmniej są czerwone spodnie. +7 do hipstera. To już coś. Twarzy mężczyzny, na którego będziemy przestrzegać przez setki godzin także nie zmienimy, ale dobierzemy za to odpowiadającą nam karnację.

 

 

W zakładce dodatki odnajdą się wymienione DLC, jakie w późniejszym czasie zakupimy. Jeśli zamówiliśmy grę w preorderze, w współczesnym zajęciu wyląduje dodatkowa mapa Niemiec. Zakładka Importer to pole służące do importowania do gry opracowanych przez nas wcześniej modeli 3D pojazdów. Taka funkcjonalność toż dużo skomplikowane posunięcie, zważywszy na to, że w chwili premiery, w atrakcji otrzymuje się naprawdę niewiele maszyn (chwila na polu konkurencji naturalnie).

Tytuł oferuje trzy tryby rozgrywki. W stylu swobodnym jedni będziemy potrafili zdecydować, z którym kapitałem początkowym chcemy rozpocząć przygodę (od 25 do 200 tyś. euro) i jaką preferujemy pogodę, co może okazać się ważnym ułatwieniem. Wybierając bowiem deszczowe klimaty, ominie nas praca licząca na nawadnianiu pól. Tryb wyzwania oferuje z zmian pozycje na chwila. Zadań tychże stanowi na 400 godzin, a rozgrywać się będą (podobnie jak inne tryby gry) na czterech podstawowych mapach: w Japonii, Montanie, Kolumbii też we Włoszech. Już same nazwy wyzwań, takie jak Ważna Susza czy Atak Szarańczy chwila mogą podpowiedzieć, co liczy nas w trakcie gameplayu.

O ile Tryb Swobodny oraz Wyzwania założone są dla bardziej zaawansowanych graczy, to ostatni tryb - Moja Pierwsza Farma, jest rozwiązaniem fabularnym dla nowych. Jako wstęp posłuży nam krótka relacja z historii farmera. Dziedziczy on czyli po prostym dziadku zadłużoną na 275 tysięcy euro farmę w Montanie. Grę wchodzimy to z kredytem, ale poprzez aktywny i dokładny samouczek, powoli odkrywamy wszystkie tajniki gry i pochodzimy z kredycie (bądź prowadzimy także większy kredyt w banku, jeśli jesteśmy typem hazardzisty). Fabuła jak radziłabym prosta, i podkreśla tąż z Harvest Moon: Back to the Nature, ale ze znanej właściwości muszę przyznać, że obecnie 2 godziny gry w współczesnym systemie wystarczy, aby spokojnie przesiąść się na inne a dobrze opanować podstawy (naturalnie o ile jesteście mgliste pojęcie o rolnictwie, nawet z zaplecza innych farmerskich symulacji).

Z indywidualnego początku cieszy, że cutscenka wprowadzająca wzbogacona jest o właściwego, polskiego lektora, który (chwalmy bogów) nie brzmi jak zmuszony do odczytania kilku linijek pod groźbą ścięcia. Szkoda tylko, że w dalszej części gry, inni enpece (sporadycznie, a przecież) oddają się do nas po angielsku, a występując na japońskiej mapie, rasy żółtej ze świeczką nam szukać.

 

 

Zabawę realizujemy w zakładu farmera, gdy to otrzymuje on głównego maila na nasz tablet. Są to normy rozmawiające o tym, co powinien dokonać w tamtej kolejności. Trzeba przyznać, że samouczek ten choć opatrzony dużą liczbą maili z instrukcjami, to został mocno dopracowany i po porządnym nauczeniu się z zanim nie będziemy posiadali problemów z dalszą grą. Tablet nie służy jednak ale do odczytywania maili. Posiada ponad kilka innych modułów, natomiast na istnienie kilku z nich, będziemy musieli trochę poczekać - zostaną one otwarte nieco później. Na starcie wtedy możemy zobaczyć statystyki farmy, tzw. Funkcjonalności i Encyklopedię, dzięki której zaoszczędzicie rok nauki w technikum mechanizacji rolnictwa. No, prawdopodobnie nie rok, natomiast więc co wybieram powiedzieć zatem zatem, iż stanowi on dobrą pigułą informacji o świecie gry i rolnictwie/holdowli. Jak podkreślała, w późniejszym czasie tablet wzbogaci się o funkcje takie jak Sklep, Giełda, Bank, Dron oraz Mapa. Poprzez urządzenie potrafimy nie tylko kupować i sprzedać maszyny (chociaż podjeżdżając bezpośrednio do dealera jest 20% taniej), ale również sprawdzić giełdowe ceny dóbr, otrzymać kredyt, prowadzić do innych z dodatkowych trzech map, a dodatkowo zlecić wyłowienie pojazdu, jeśli byliśmy na tyle inteligentni, by go zatopić. Ja byłam.

Poprzez tablet podejrzymy też, jak nasze plony będą skore do języka oraz który jest znany kapitał oraz wartość farmy. Tablet to i miejsce, z jakiego pokierujemy lotem drona. Dla jednych dron będzie zbędnym gadżetem, dla Farming Giant symulatorfarmy.eu przyszłych fajnym, funkcjonalnym narzędziem. Jest on bowiem prócz fejmu, serwować grze ułatwiony dojazd do wglądu w hodowle a nie tylko. Latając, szybko zobaczymy ile oraz jakie prace jeszcze pozostały do zrealizowania na określonym polu, ale jeszcze zakupimy dosłownie "w locie" inne grunty czy wiaty.

To, co odróżnia Pure Farming od Farming Simulator (porównań siłą sprawie nie unikniemy), to prócz widoku zza pleców bohatera, jeszcze bardzo popularna liczba pojazdów i jakości w atrakcji. Nie dysponuje co jednak ukrywać, Farming Simulator ma zbyt sobą dużo lat udanej współpracy z kolosami takimi jak choćby wymieniony przeze mnie na wstępie Case. W Pure Farming 18 (na razie?) nie uświadczymy Horscha, Kockerlinga, Kvernelanda, Lemkena, New Hollanda czy Masseya, ale wspólnym mianownikiem będzie chociażby JCB, Karcher czy odziedziczony po dziadku bohatera, traktor Zetor. Reszta marek (prócz polskiego Metaltechu, który jednak kojarzę) to nieco firmy krzak. Ponadto wszystkich maszyn łatwych w Pure Farming jest 85, z czego tylko 20 to ciągniki i kombajny. Na pochwałę zasługuje jednak bajeczne ich odwzorowanie. I tyczy się to również bitmap zewnętrznych, jak a tychże wnętrz pojazdów. Prócz cystern, ładowaczy i pługów traktować będziemy i czegoś szybszego, a mianowicie pick-upa Mitsubishi L200 a większego - samochodu ciężarowego DAF.

 

 

No dobrze, tylko jak się tym całym jeździ? Miło mi przyznać, że jednak przemierzając stylizowane na bawarskie wewnątrz czerwonego pick-upa uliczki, nie czułam się jak w różnym Need For Speedzie, to natomiast kierowanie nie jest grube i tak przyzwoicie odwzorowane. Wpływ na drogę jest też podłoże, po jakim się poruszamy. To jedyne dotyczy się pojazdów stricte rolniczych. Wloką się one dobrze do wielkości posiadanych koni i odwrotnie ciągnie się je po doczepieniu osprzętu np. do pracy. I jednak po przyłożeniu w słup nie uświadczymy wizualnych zniszczeń, to stwierdzimy zabrudzenia wynikające z produkcji w tłu. Jednak fakt, że motocykle nie psują się na lokalnych oczach nie oznacza, że są niezniszczalne. Po okresie siadają pomniejsze podzespoły ciągników i kombajnów, które za opłatą możemy naprawić we swej stacji diagnostycznej. Umyć nasze cacka też można. Również na terenie farmy (ręcznie Karchaerem) jak oraz w centrum (we miejscowości?) na myjce automatycznej. Co dalej o poruszaniu się? No cóż. Wracanie z przyczepą, bądź kultywatorem wielkim na 6,5 metra nie jest najjaśniejsze chociażby w konkretnym życiu, tak samo i tu. Na wesele wszelki osprzęt podczepia się bardzo chętnie również do przodu, kiedy również z tyłu pojazdów. Nic nie przedstawia się i dobra odczepić, nawet podczas skrajnego skręcania.

Każda mapa prócz tych tymże faktów tworzy w sobie jednak coś, co je z siebie odróżnia. Niestety istnieje więc jedynie wielkość obszarów, ale rodzaj upraw. I właściwie w Japonii natkniemy się na sady wiśniowe i plantacje wasabi, Kolumbia zaproponuje nam kawę, chilli oraz konopie, Włochy są pełne winnic i gajów oliwnych, a USA to najbardziej ziemniaki, jabłka oraz gruszki. Tak to widać, że prócz znanego jak jęczmień czy byto zboża, możemy wcielić się jeszcze innymi uprawami. Wtedy naprzeciw wychodzi nam zakup chociażby kombajnu kawowego. A jeśli niekoniecznie lubimy być się w podłogi to potrafimy wynająć do ostatniej prace pracownika, a ciż wcielić się szklarnią lub hodowlą zwierzaczków, które przekażą nam wełnę (owce), jajka (kury), mleko (krowy), i po wraz z królikami najprędzej przybędą do rzeźnika. Ale żeby zyskać na animalsach, powinien je karmić. Młode kurczaczki jaj od razu nie dadzą, tak jak cielaki nie wyprodukują mleka. Także jest ze wzrostem plonów - potrzeba będzie na ogół cierpliwie poczekać, na przykład udając się na stację paliw, aby zatankować, albo wykonując pracę dla sąsiada zza płotu.

 

 

Tak po krótce wygląda świat Pure Farming 18. Ma jakiekolwiek cechy, które powinny odnaleźć się w składającym się symulatorze życia farmera. Jest ciąg dnia, zróżnicowana pogoda, wiele upraw, zaawansowane narzędzia, a przede każdym realizm. Nie odpowiadam tu o realizmie, w którym nawet bohater musi jeść i spać, skoro nie miałoby toż najmniejszego celu w obecnego modelu grach, jednak o elementach, które działają, że gdzie aby się gracz nie obejrzał, tam znajduje zadania, których faktycznie trzeba podejmować się mając swoją wartość. Tytuł od Ice Flames nie istnieje więcej bez wad. Jest tutaj za wielu identycznych przechodniów, przybliżanie kamery działa dość topornie, a pole widzenia (często w samochodach) powtarza się zbyt wąskie. Marny tu również pożytek z lusterek bocznych, jakie w Farming Simulatorze dla odmiany wpisują się świetnie. Graficznie, mimo że wzory i doskonały cel są dopracowane, to teraz elementy tła przedstawiają się dużo gorzej również daleko mgliście niż w FS 2017. Oraz prowadzenie samochodów np. po polu ograniczono do zastosowania tempomatu. Nie doszukamy się tutaj chociażby ustawień AI pojazdu.

A przecież pomimo pewnych błędów i wad, wciąż można się znacznie dobra być chodząc w Pure Farming 2018. Świat pozwala na dużo. Zajeżdżając komuś drogę z pewnością nas strąbią, na mapach czuć duszę danego regionie (nie tylko przez charakteryzację otoczenia, ale również indywidualną muzykę, np. orientalną w Japonii), grafika generalnie cieszy, a oraz na mechanikę nie jest co narzekać. Działanie w Pure Farming jest daleko intuicyjne. Na karcie pokazują się nam kolejne punkty docelowe, hub świadczy o aktualnych zadaniach (tak w trybie fabularnym) i raz pojmując na czym wszystka ta gospodarka polega, szybko wkręcimy się w obrót zabawy, bez zbędnych potknięć.

Tak i nastąpiła w rezultacie pora, na najważniejsze pytanie, jakie zadaje sobie dużo z Was. Czy Pure Farming ma wyjazd do Farming Simulatora? Jest ostatnie na pewno godna alternatywa, w której dobrze jest podobieństw, tylko i mało nowych rozwiązań. Ze spokojnym sercem przyznam, że dla miłośników tego modelu gier to pozycja obowiązkowa. Dobrze jej bowiem do podrzędnego symulatora, który męczy się po paru godzinach. Z innej jednak strony, trudno obiektywnie przyrównać zupełnie inną pracę, do ostatniej, która na targu góruje już kilka ładnych wiosen. Ale kto wie? Może za mało lat prace się odmienią? Moim zdaniem, na ostatnią chwilę, Pure Farming 18 istnieje na jak najlepszej relacji, aby sięgnąć po złoto.

Wszystko na temat Real Farm Sim PC

Moda na jakiejkolwiek maści symulatory od prostolinijnego kamienia po kilka bardziej zaawansowany życia, idzie w najprawdziwsze. Jednakże fani kółek rolniczych nie posiadają za wysokiego wyboru w ostatnim poziomu poza dobrze znanym Farming Simulator. Na naprzeciw oczekiwaniom wyszła ekipa Triangle Studios, która postanowiła stworzyć Realną Farmę i realną konkurencję dla tego Farminga. Niestety finalnie dostaliśmy coś całkowicie niezależnego od pierwszej wizji autorów.

Mało kto by przypuszczał, ale omawiany produkt oferuje malutki zalążek fabularny, co raczej nie jest szczególnie spotykane w współczesnego rodzaju symulatorach. Przygodę rozpoczynamy u dużego farmera Mata. Właśnie na jego polu wykonujemy pierwsze zlecenia, by w późniejszym czasie doświadczyć na własne plus tłuc się z dodatkowymi wirtualnymi rolnikami o wpływy, czy zbytek plonów. Trzeba przyznać, że koncepcja komunikowała się całkiem nieźle, a co z ostatniego bowiem zginęła w morzu nijakości oraz wszechogarniającej nudy przez które podziękowałem za tryb prace po godzinie od odpalenia programu.

 

 

Jakości w żaden metoda nie poprawiają łatwe zadania polegające zawsze na ostatnim jednym - jedź zasiej w określonym terminie, oddaj sprzęt. Doprawdy można usnąć.

Mimo wszystko pod najważniejszym względem, czyli zatrzymywania się uprawą pola, towar w pewnym stopniu spełnił pokładane w nim szanse. A mimo to zupełnie szybko rozczarowały mnie małe powierzchnie działek chociażby w najściślejszym stopniu nieporównywalne spośród obecnym bogactwem oferowanym przez Symulator Farmy. W rezultacie wykonywana praca kończy się dość szybko, bo po kilku okrążeniach traktorem.

W walce do wyboru jesteśmy zestawy traktorów, ciągników, pługów, albo nawet kombajnów. Kupimy je na własność (za kredyt) lub wypożyczymy. Ale Pobierz Agrar Simulator Historical Farming co z tego kiedy nawet pomimo posiadania licencji marek wybór jest tragicznie mały? Oczywiście na wczesny rzut oka cała lista może imponować, ale po zdobyciu w wybór danego rodzaju kupujemy ich jedynie kilka, często po dwa.

 

 

Podobnie rzecz tworzy się ze zwierzętami. Choć możemy i działać także w współczesnej rzeczy, to że ich ilość dana do możliwości stanowi niezwykle popularna - wiąże się do około czterech gatunków.

Choć gra oferuje zarówno obsługę pada kiedy i klawiatury, zatem w sukcesie ostatniego kontrolera nie możemy zmienić żadnych ustawień. A żyje taka potrzeba, bowiem samo sterowanie za pomocą klawiszy wygląda po prostu tragicznie oraz jest dość nieintuicyjne. Za idealny przykład niech posłuży fakt, że gdyby dojść czym się wysiada z traktoru musiałem zasięgnąć danych w internecie. Przesiadka na pada staje się tak jakby koniecznością.

 

 

Przynajmniej na ważny etap oka oprawa wizualna wygląda przyzwoicie, a wygląd detali drzew lub trawy nie budzi zastrzeżeń, więc im dalej w natłok tym występuje więcej fuszerki. Odwzorowanie maszyn ukazuje się po prostu średnio, i brak elementarnego wskaźnika pomiaru prędkości umieszczonego na belce rozdzielczej jest idealną wisienkę na torcie. Jakość budynków i budzi moje zastrzeżenia.

Na plus na pewno zaliczę fakt swobodnego rzucania się oraz planowania o tym co zamierzamy robić. Na dowód wybrać się do miasta miasta, które choć nie stanowi niezwykle delikatne, to pokazuje ciszami i wygląda bardziej stolicę duchów, aniżeli tętniące byciem miejsce. Podobnie rzecz robi z pojazdami – na pełną grę sporadycznie przejedzie indywidualny a ten jedyny typ maszyny.

 

 

Ogółem cały świat wygląda bardziej projekt studenta pierwszego roku programowania niż profesjonalisty otrzymującego za jedno nie małą pensję.

Real Farm Sim jest niestety gorszą kopią Farming Simulatora, która w smaku jest zamiar mniej do zaoferowania, aniżeli większy konkurent oraz z określoną farmą ma cokolwiek wspólnego. Generalnie odradzam zakup tego wyniku w jakiejkolwiek cenie.

Czy warto kupić Polska Farma 2017 Free

Lubię gry o tematyce niezwiązanej z moim zawodem. A wy? O co ja pytam, oczywiście, że właśnie! Może po statystykach sprzedaży i liczb graczy online w dostępnych na Steam tego standardu pozycjach. Kto nie chciałby zarządzać siłami ratunkowymi czy pobawić się w dzielnego drwala z całymi maszynami? Nie rozumiejąc się wyłącznie na samochodach, zagrywać się Car Mechanic Simulator? Oddałem ponad trzydzieści godzin ze swojego życia poprzedniej produkcji PlayWay i fajnie się przy tym mieszkał. Konkurencja dla Farming Simulator 17 (niekwestionowanego numeru 1) także inne tytuły naśladujące tematy produkcyjne, nie są złymi grami. Jest wówczas dobra alternatywa dla mordowania mężczyzn w Overwatch – zmienić się w dobrego farmera i przenikać jego ogromne pola. Co może przejść źle? Przedstawia się, że wszystko…

Muszę przyznać – na papierze Farm Expert 17 wygląda dobrze. Twórcy zapowiadali sporo nowości, nawet takich, jakich nie zobaczymy u mocniejszej (i że lepszej) konkurencji. Pełen rynek maszyn, wiele ofert ich budowy, aż po absolutną zmianę w współczesnego gatunku grach – dowolne deformowanie terenu prze gracza i późniejsze utrudnienia z obecnym połączone. Dodajmy do ostatniego niezwykłe i zróżnicowane mapy, zatrzęsienie punktów usługowych, mnogość zbóż i roślin uprawnych oraz ponad setkę autoryzowanych pojazdów z największych producentów naszych klimatów. Jest z czego chcieć a czym jeździć.

 

 

Wszystko co wysoko wymieniłem, gdyby była więc normalna produkcja, zaliczylibyście do plusów. Niestety, PlayWay nieumiejętnie rozdysponował własnymi materiałami i kupiliśmy (prosto z mostu, oraz co!) niezłego gniota. Kolejna pozycja, która nie ma czym się wybić na targu, średnia i bardzo niedopracowana. Otwarty świat i wiele oferty to nie jest że najlepsze połączenie.

Aby nie rozwodzić się zbytnio, w późniejszych okresach tej znakomitej recenzji tego dobrego produktu, rozpocznę od najdłuższego braku w całej grze. Gdybym tworzył go narysować, więc nie zmieściłby się na kartę A3.

Gra, praktycznie non stop wysypuje się błędami do pulpitu. Szlag mnie trafiał podczas każdej przerwanej czynności, która korzystała wzbogacić moje gospodarstwo! Pół biedy, gdy crash miał znaczenie podczas zbierania produktów czy jazdy do sklepu. Drogą przez mękę, niemożliwą wręcz, było przeprowadzenie samouczków, bez których nie wiedziałem co, jak, gdzie i dlaczego. Jeśli dostawałbym złotówkę, za jakiegoś crasha – być by mnie istniałoby na nowoczesnego iPhone 7 albo Ps4 Pro i TELEWIZJOM 4k.

Nawet gdy zatrzymywała się nieco bardziej stabilna po dziesiątym z urzędu restarcie, autora nie oddawali się w akcji i stawiali na stół kolejne symulatorfarmy.eu/farm-expert-2017-download/ problemy. Nie raz, nie dwa, musiałem jakiś samouczek zaczynać od początku, bo któryś z checkpointów nie działał albo nie zaliczyłem wykonanego zadania (bynajmniej nie z mojej winy – gra miewa stany i sama z siebie nie zalicza. Czemu? Skoro tak!). Nic w takiej formy zapoznać się nie można, a samą nagrodą są niekończące się pokłady frustracji.

Chciałbym móc stworzyć: „Merytoryka samouczków nie jest najszkodliwsza”, a z spotkanymi w nich tematami, zmieniam opis na „skopane po całości”. Rozumiem – FE2017 potrafi istnieć kierowana do totalnie nieświadomych obejmującego ich świata graczy, którzy sięgną po nią w sklepie. O czym on znaczy? Już spieszę z wyjaśnieniami. Faktem są rozległe opowieści na wstępie każdego poradnika, rozmawiające o tym, że po zasianiu trzeba skosić zborze, a wtedy je wydać. Każde zdanie przedstawia się nam na ekranie w koniec irytującym tempie również nie jest szans przewinięcia tekstu. Musimy oczekiwać i czytać, jak niezmiernie znaczące jest przekopanie pola przed zasianiem roślin. Przy następnej zdarzającej się okazji, gra przypomina nam o tym, jak znaczące jest przekopanie pola przed zasianiem. I więcej. I jeszcze. I znowu. Naprawdę, nie ważna było obecnego rozwiązać w pozytywniejszy oraz niezwykle ciekawy do ekranu, sposób?

 

 

Na wesele ogarnięcie każdego nie było aż tak zawiłe jak twierdził oraz łatwo dałem sobie koniec z ukończeniem samouczków. Przeniosłem się do właściwej gry – trybu swobodnego.

Gdzie więcej czasu spędzimy na farmie? Wiadomo, że w gospodarstwie, prowadząc ciągnik, traktor etc. Arsenał pojazdów zapoznaje się całkiem nieźle. Jest sporo różnych, licencjonowanych maszyn, odwzorowanych +/- dobrze (nie jestem ekspertem, ale obrazki w google mi pomagają).

Nie potrzebował być monotonny, ale tytuł Naczelnego Marudy w Redakcji zobowiązuje. Nie liczę pojęcia, kiedy bogata było skopać tak ważną sprawę jak fizyka pojazdów. Wykonywanie ich włączam do najgorszych przyjemności, jakich sprawdził w atrakcji. Produkcje mniejszej stronie konkurencji nie odchodzą od tego zbyt dużo, tylko toż, co tutaj się dzieje, przeczy jakimkolwiek prawom fizyki.

Jesteśmy gotowym rolnikiem. A choć możemy się tak czuć. Nie uznaje, nie da się, koniec, kropka, możliwości by jeździć prosto. Pojazdy żyją własnym przeznaczeniem a ruszają się o nieistniejące krawędzie tekstur. Czy zapewne jego Najświętobliwsza Makaronowatość używa naszych sił, by im w niniejszym pomagać? Fikołki, skakanie, zapadanie się pod ziemię, drifty, teleportacje – twórcy zadbali o naszą rozrywkę, wprowadzając najnowsze zdobycze technologiczne w ich realizacji. Przypomina to przekomicznie, kiedy jedziemy z wszą naczepą ziarna i nagle! BUM! Nasz traktor wykonuje podwójnego backflipa także wówczas nie o 360º, ale o 720º! Staruszek Tony zachowuje się, jak widzi punktacje za te sposoby, a goście z NFS krzyczą z radości, widząc jak spektakularnie bierzemy zakręty. Perełką jest przecież klej do ziarna – super glue lub jakaś kosmiczna technologia klejów – podczas wykonywania prac ładunek nawet nie drgnie. Chyle czoła!

Jak już wyruszymy na miejsce, żeby wsiąść do samochodu, dzieją się rzeczy niestworzone. Nie nieco, że gra z liczbie osoby wygląda totalnie paskudnie (o tym za chwilę), to nadal cały świat porusza się nam pod nogami. To idziemy, a kamera lata. Góra, dół, góra, w ustawa, góra, dół, w lewo, w dół, w sąd. Spróbujcie pobiegać. Kiedyś jest jazda.

 

 

Nie żartuję, odechce wam się pieszego podróżowania po kilku sekundach ganiania na terytorium. Nie rozumiem, może gramy farmerem bez kolan? To żeby nawet pasowało. Po chwili biegania robiło mi się niedobrze, postanowiłem więc poskakać. W moc atrakcjach istnieje naprawdę, że szybciej skaczemy niż biegniemy. Tutaj… Cóż – zostałem włożony w właściwe zdumienie i wyprowadzony z braku. Jak tylko naciśniemy spacje, zwalniamy jakbyśmy chodzili na wyprostowanych nogach. Sami spróbujcie przebiec kawałek z dostępnymi nogami i skoczyć. Kolejna postać bez kolan!

Jeśli już o kamerze i skakaniu, dzisiaj będzie przedmiot o dobrej grafice i najoryginalniejszych efektach specjalnych dostępnych w Farm Expert 2017 (Czemu 17? co jest złego 2016?!). Gdy się pewnie domyślacie, cała otoczka wizualno-dźwiękowa idzie na takim samym poziomie, jak reszta produkcji. Zasięg rysowania to jawna kpina z danych dzisiejszych komputerów. Jakość tekstur przypomina rok 2005 może 2006. Przypomina to wszystko paskudnie, płasko a nawet nie próbuje udawać żadnego 3D. Drzewa wyrastają nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a teren zmienia parę metrów przed nami. Do ostatniego powstają kłopoty z optymalizacją całej gry. Komputer wyje, jakbym odpalał Wiedźmina w ultra, wiatraki z obudowy ledwo nadążają wydmuchiwać ciepło. Gra idealna na chłodne wieczory – ogrzeje nas darmowy grzejnik, w jaki zmienia się nasz PC. Szkoda tylko, iż istnieje pomocny wrzesień również trzymam pootwierane okna. Jakbyście usłyszeli o ociepleniu klimatu, wiecie kogo winić.

W Farm Expert 2017, znajdziemy kilka, całkiem niezłych, nowości. W gwoli ścisłości – nie postępował w ostatnią wersję, lecz przeglądając filmiki to właściwie są nowości, musicie zaufać mi na słowo. Na przykład szklarnie. Nie wydobywają się one na wszelkiej dostępnej mapie, przez co miałem chwilę konsternacji w zimie, gdy ich szukałem latając ciągnikiem od ścian do krawędzi. Niestety, jest w nich jakiś poważny problem, wszystko robimy sami, z strony liczbie osoby. Więc zawroty głowy znowu gwarantowane. Dzięki samym szklarniom, nie musimy denerwować się o przychody w zimę i nudę w ostatnim etapie.

Wydawać żeby się mogło, że w większości tego typu gier, zima to dobra zabawa. Jeżdżenie po zaśnieżonych miejscach i driftowanie ze przyjaciółmi. Ach! Niestety, tych ostatnich brakuje, wcale nie dlatego że towarzyszy nie posiadam, a driftowania aby się nie podjął. Ze swymi nie miałem nadziei zagrać, bo jak szybko znalazłem kogokolwiek kto tę grę jest, narodził się nowy problem – serwery. Ani razu nie udało nam się połączyć i zagrać wspólnie. Zawsze jakiś błąd lub cała niemożliwość skupienia się po części klienta (oczywiście, gdyż ich serwery są niezawodne). Może istnieje zatem związane premierą także wielką (kiedy na taką produkcję) ilością graczy, spróbowałbym chętnie za mało dni. Wierzę jednak, że za kilka dni, to uda mi się zapomnieć o tej sztuce, natomiast nie połączyć się z ich serwerem.

 

 

Ok, będzie coś na plus. Interesujące dają mi się funkcji w tworzeniu typowo farmerskich rzeczy, takich jak prowadzenie uprawami. Jakie problemy oczekują na nas, jak nie opryskamy dokładnie pola, na jakim zasadziliśmy nasze rośliny dodatkowo nie zabijemy chwastów? Stronę z pięknych plonów, zostanie zastąpiona okropnym zielskiem, jakiego nie tak prędko będzie się pozbyć. Tworzy to znane odwzorowanie w ról pieniędzy, jakie zgarniemy za nasze uprawy. Czyli wszystko pragnie być spowodowane dokładnie i po kolei, ominięcie jakiegoś ważnego elementu uszczupli nasze układy. Z drugiej strony, mimo tak restrykcyjnych wymagań odnośnie upraw, spotkałem się z całymi bzdurami i ciężkimi do działania zadaniami. Przykładem niech będzie działanie polegające na posadzeniu drzew. Najskuteczniejszą drogą jaką znalazłeś (mówi się, najszybszą), jest jazda traktorem z przyczepką. Tak. Jedziemy jeszcze do przodu, z zawrotną prędkością 10km/h., dzięki czemu nasze pachole (myślał że mamy ludzi na farmie?), pozostające na przyczepce, będzie spożywa sadziło w minimalnej długości i bez postojów. Wyobrażacie sobie, przy takiej prędkości wykopanie dołka, wsadzenie drzewka i przysypanie go? Jak się to pamięta do ostatniej całej realistycznej produkcji? Dosyć marnie, tak wam powiem.

Gdybym odrzucić wszystkie fakty i bugi, o jakich wspominałem, sama rozgrywka nie prezentuje się tak tragicznie. Naprawdę odwalili niezłą robotę, jeśli należy o wybór sadzonek oraz pozostałych roślin. Ale jedno ich używanie jest dość bez powodu, gdy reszta nie działa zbyt dobrze. Już pal licho te obiecywane deformacje terenu, jakie są po prostu jakąś tworzoną z automatu teksturą, nie działającą na nic. Prawdziwe problem mają ułatwienia dane przez twórców. Co przyjdzie mi z kagańca (lub same tempomatu) na miejscu, jaki planuje trochę poziomów i potrzebne są dwa. Możecie wybrać pierwszy, który będzie za wolny albo drugi za duży oraz co chwile mieć danych i alerty o przegrzaniu czy innym pieruństwie. To jedyne z dostępnymi cudownymi innymi maszynami, jakich nie da się używać bo albo fizyka jest skopana albo powodują wyłączenie się gry oraz pozostałe problemy. Nie istnieje to praca, jaką można komukolwiek polecić (chyba że jesteście ochot masochistyczne) a pomimo dobrych chęci wyszło jak powszechnie – czyli mocno beznadziejnie.

Ciekawostki na temat gry Farm Expert 17 Free

Lubię gry o tematyce niezwiązanej z moim zawodem. A wy? O co ja pytam, oczywiście, że właśnie! Widać po statystykach sprzedaży i wielkości graczy online w jasnych na Steam tego gatunku pozycjach. Kto nie chciałby zarządzać siłami ratunkowymi czy pobawić się w dzielnego drwala z popularnymi maszynami? Nie potrafiąc się wyłącznie na samochodach, zagrywać się Car Mechanic Simulator? Oddałem ponad trzydzieści godzin ze własnego życia poprzedniej produkcji PlayWay i pięknie się przy tym pozostawał. Konkurencja dla Farming Simulator 17 (niekwestionowanego numeru 1) też nowe tytuły naśladujące tematy produkcyjne, nie są złymi grami. Jest więc interesująca opcja dla mordowania mężczyzn w Overwatch – zmienić się w beztroskiego farmera i wygładzać jego szerokie pola. Co może przejść źle? Przejawia się, że wszystko…

Muszę przyznać – na papierze Farm Expert 2017 wygląda dobrze. Twórcy zapowiadali sporo nowości, nawet takich, których nie zobaczymy u szybszej (i niestety lepszej) konkurencji. Pełen rynek maszyn, wiele oferty ich budowy, aż po absolutną zmianę w obecnego typu grach – dowolne deformowanie terenu prze gracza i późniejsze utrudnienia z ostatnim połączone. Dodajmy do ostatniego szerokie i zróżnicowane mapy, zatrzęsienie punktów usługowych, mnogość zbóż i roślin uprawnych oraz ponad setkę autoryzowanych pojazdów od największych producentów naszych klimatów. Jest z czego woleć a czym chodzić.

 

 

Wszystko co wysoko wymieniłem, gdyby stanowiła obecne prosta produkcja, zaliczylibyście do plusów. Niestety, PlayWay nieumiejętnie rozdysponował własnymi materiałami i kupiliśmy (prosto z mostu, i co!) niezłego gniota. Kolejna pozycja, która nie ma czym się wybić na targu, średnia i bardzo niedopracowana. Otwarty świat i dużo ofercie toż nie jest bodaj najlepsze połączenie.

Gdyby nie rozwodzić się zbytnio, w późniejszych czasach tej świetnej recenzji tego idealnego produktu, rozpocznę z najdłuższego minusa w wszelkiej grze. Gdybym zawierał go narysować, to nie zmieściłby się na kartkę A3.

Gra, praktycznie non stop wysypuje się błędami do pulpitu. Szlag mnie trafiał podczas każdej przerwanej czynności, jaka zamierzałam wzbogacić moje gospodarstwo! Pół biedy, gdy crash był znaczenie podczas zbierania produktów czy podróże do sklepu. Drogą przez mękę, niemożliwą wręcz, było ukończenie samouczków, bez jakich nie wiedziałem co, jak, gdzie i dlaczego. Jeśli dostawałbym złotówkę, za wszelkiego crasha – być by mnie było na nowoczesnego iPhone 7 albo Ps4 Pro i TELEWIZJA 4k.

Nawet gdy siedziała się nieco bardziej bezpieczna po dziesiątym z rzędu restarcie, autora nie sugerowaliśmy się w walce i zakładaliśmy na stół kolejne problemy. Nie raz, nie dwa, musiałem jakiś samouczek zaczynać z początku, bo któryś z checkpointów nie działał czy nie zaliczyłem wykonanego zadania (nie nie z mojej winy – gra miewa nastroje a jedna z siebie nie zalicza. Czemu? Skoro tak!). Nic w takiej sytuacji zapoznać się nie można, a samą nagrodą są niekończące się pokłady frustracji.

Chciałbym móc stworzyć: „Merytoryka samouczków nie jest najniebezpieczniejsza”, ale z napotkanymi w nich problemami, zmieniam obraz na „skopane po całości”. Rozumiem – FE2017 może być stosowana do totalnie nieświadomych obejmującego ich świata graczy, którzy sięgną po nią w biznesie. O czym on występuje? Już spieszę z rozwiązaniami. Problemem są rozległe opowieści na startu każdego poradnika, opowiadające o tym, że po zasianiu trzeba skosić zborze, i wtedy je sprzedać. Każde zdanie wyświetla się nam na monitorze w dość irytującym tempie także nie ma zdolności przewinięcia tekstu. Musimy oczekiwać i czytać, jako dużo istotne jest przekopanie pola przed zasianiem roślin. Przy następnej nadarzającej się okazji, gra przypomina nam o tym, jak znaczące jest przekopanie pola przed zasianiem. I więcej. I dodatkowo. I jeszcze. Naprawdę, nie można było tegoż rozwiązać w odpowiedniejszy także znacznie zachęcający do ekranu, sposób?

 

 

Na wesele ogarnięcie całego nie było aż tak delikatne jak planowałem i szybko dałem sobie koniec z ukończeniem samouczków. Przeniosłem się do właściwej gry – trybu swobodnego.

Gdzie wiele czasu spędzimy na farmie? Wiadomo, że w polu, prowadząc ciągnik, traktor etc. Arsenał pojazdów charakteryzuje się całkiem nieźle. Jest daleko różnych, licencjonowanych maszyn, odwzorowanych +/- tak (nie jestem specjalistą, ale obrazki w google mi pomagają).

Nie potrzebował być równy, ale tytuł Naczelnego Marudy w Redakcji zobowiązuje. Nie korzystam pojęcia, kiedy można było skopać tak istotną rzecz jak fizyka pojazdów. Mówienie ich dostosowuję do najgorszych przyjemności, jakich doznał w atrakcji. Produkcje słabszej strony konkurencji nie odchodzą od tego rynek mocno, przecież toż, co tu się dzieje, przeczy jakimkolwiek prawom fizyki.

Jesteśmy gotowym rolnikiem. A przynajmniej potrafimy się tak czuć. Nie osiąga, nie da się, koniec, kropka, możliwości by jeździć prosto. Pojazdy żyją naszym przeżyciem oraz odwracają się o nieistniejące krawędzie tekstur. Lub chyba jego Najświętobliwsza Makaronowatość używa naszych siły, aby im w ostatnim pomagać? Fikołki, skakanie, zapadanie się pod ziemię, drifty, teleportacje – twórcy zadbali o swoją rozrywkę, umieszczając najnowsze zdobycze technologiczne w ich pracy. Wygląda to przekomicznie, kiedy płyniemy z dużą naczepą ziarna i szybko! BUM! Nasz traktor wykonuje podwójnego backflipa zaś toż nie o 360º, ale o 720º! Staruszek Tony trzyma się, jak widzi punktacje za te triki, a mężczyźni z NFS krzyczą z przyjemności, rozumiejąc jak spektakularnie bierzemy zakręty. Perełką jest zawsze klej do ziarna – super glue lub jakaś kosmiczna technologia klejów – podczas wykonywania prace ładunek nawet nie drgnie. Chyle czoła!

Kiedy już pójdziemy na miejsce, żeby wejść do pojazdu, dzieją się rzeczy niestworzone. Nie dość, że gra z podstawowej osoby wygląda totalnie paskudnie (o tym za chwilę), to także cały świat rządzi się nam pod nogami. To idziemy, a kamera lata. Góra, dół, góra, w ustawa, góra, dół, w lewo, w dół, w przepis. Spróbujcie pobiegać. Wtedy jest jazda.

 

 

Nie żartuję, odechce wam się pieszego podróżowania po kilku minutach ganiania na terytorium. Nie wiem, może gramy farmerem bez kolan? To żeby nawet pasowało. Po chwili biegania wydawałoby mi się niedobrze, postanowiłem więc poskakać. W wielu atrakcjach jest naprawdę, że szybciej skaczemy niż biegniemy. Tutaj… Cóż – zostałem ustanowiony w niezłe zdumienie i wyrzucony z braku. Gdy tylko naciśniemy spacje, zwalniamy jakbyśmy chodzili na wyprostowanych nogach. Sami spróbujcie przebiec kawałek z prostymi nogami i skoczyć. Kolejna postać bez kolan!

Jeśli już o celi i skakaniu, teraz będzie piękna o właściwej grafice i najróżniejszych efektach specjalnych widocznych w Farm Expert 2017 (Czemu 17? co stanowi niskiego 2016?!). Jak się pewnie domyślacie, cała otoczka wizualno-dźwiękowa występuje na takim samym poziomie, jak reszta produkcji. Zasięg tworzenia to znana kpina z perspektyw dzisiejszych komputerów. Jakość tekstur przypomina rok 2005 może 2006. Wygląda to wszystko paskudnie, płasko i nawet nie próbuje udawać żadnego 3D. Drzewa wyrastają nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a teren zmienia parę metrów przed nami. Do tego symulatorfarmy.eu/farm-expert-2017-download/ myślą kłopoty z optymalizacją całej gry. Komputer wyje, jakbym odpalał Wiedźmina w ultra, wiatraki z obudowy ledwo nadążają wydmuchiwać ciepło. Gra idealna na chłodne wieczory – ogrzeje nas darmowy grzejnik, w który zmienia się nasz PC. Że tylko, iż jest pozytywny wrzesień oraz zachęcaj pootwierane okna. Jakbyście pojęliśmy o ociepleniu klimatu, wiecie kogo winić.

W Farm Expert 2017, znajdziemy kilka, całkiem niezłych, nowości. W gwoli ścisłości – nie postępował w ubiegłą wersję, lecz przeglądając filmiki to rzeczywiście są nowości, musicie zaufać mi na słowo. Na dowód szklarnie. Nie trafiają się one na jakiejś dostępnej mapie, przez co liczył chwilę konsternacji w zimie, jeśli ich szukałem latając ciągnikiem od stronie do krawędzi. Niestety, spędza w nich sam ważny problem, wszystko robimy sami, z perspektywy liczby osoby. Więc zawroty głowy znowu gwarantowane. Dzięki samym szklarniom, nie musimy martwić się o dochody w zimę i nudę w niniejszym momencie.

Wydawać aby się mogło, że w grupy tego rodzaju gier, zima to znakomita zabawa. Jeżdżenie po zaśnieżonych polach i driftowanie ze bliskimi. Ach! Niestety, tych ostatnich brakuje, bynajmniej nie dlatego że towarzyszy nie posiadam, a driftowania żeby się nie podjął. Ze znajomymi nie był szansy zagrać, bo jak szybko znalazłem kogoś kto tę grę jest, narodził się nowy problem – serwery. Ani razu nie udało nam się połączyć i zagrać wspólnie. Zawsze jakiś błąd lub ogólna niemożliwość skupienia się po stronie klienta (oczywiście, ponieważ ich serwery są niezawodne). Zapewne stanowi obecne związane premierą i zdrową (jak na taką produkcję) ilością graczy, spróbowałbym chętnie za parę dni. Wierzę jednak, że za kilka dni, to uda mi się zapomnieć o tej grze, i nie połączyć się spośród ich serwerem.

 

 

Ok, będzie panaceum na plus. Interesujące wydają mi się funkcje w tworzeniu typowo farmerskich rzeczy, takich jak zarządzanie uprawami. Jakie problemy liczą na nas, jeżeli nie opryskamy dokładnie pola, na jakim zasadziliśmy nasze rośliny a nie zabijemy chwastów? Postać z drogich plonów, zostanie zastąpiona okropnym zielskiem, którego nie tak szybko będzie się pozbyć. Pamięta to spore odwzorowanie w istot pieniędzy, jakie zgarniemy za swoje uprawy. Czyli wszystko musi być wykonane konkretnie a po kolei, ominięcie jednego ważnego składnika uszczupli nasze systemy. Z kolejnej strony, mimo tak restrykcyjnych wymagań odnośnie upraw, spotkałem się z kompletnymi bzdurami i ciężkimi do przygotowania zadaniami. Przykładem niech będzie działanie polegające na posadzeniu drzew. Najskuteczniejszą formą jaką odkryłem (przedstawia się, najszybszą), jest jazda traktorem z przyczepką. Tak. Jedziemy jeszcze do przodu, z zawrotną prędkością 10km/h., dzięki czemu nasze pachole (myślał że posiadamy ludzi na farmie?), stojące na przyczepce, będzie spożywa sadziło w wygodnej przestrzenie i bez postojów. Myślicie sobie, przy takiej prędkości wykopanie dołka, wsadzenie drzewka i przysypanie go? Jak się toż tworzy do tej całej realistycznej produkcji? Dosyć marnie, tak wam powiem.

Gdybym odrzucić wszystkie problemy i bugi, o których mówił, sama gra nie ukazuje się tak tragicznie. Naprawdę odwalili niezłą robotę, jeśli idzie o wybór sadzonek i własnych roślin. Jednak toż ich stosowanie jest doskonale bez powodu, gdy reszta nie działa zbyt dużo. Już pal licho te obiecywane deformacje terenu, które są po prostu jakąś produkowaną z automatu teksturą, nie oddziałującą na nic. Wielkie problem stanowią ułatwienia dane przez twórców. Co przyjdzie mi z kagańca (lub te tempomatu) na tłu, jaki zawiera niewiele poziomów i przydatne są dwa. Możecie wybrać pierwszy, jaki będzie zbyt wolny albo drugi za bliski i co chwile być dane i alerty o przegrzaniu czy innym pieruństwie. To toż z tanimi cudownymi innymi maszynami, których nie odda się używać bo albo fizyka jest skopana albo powodują wyłączenie się gry a wyjątkowe problemy. Niestety istnieje wtedy produkcja, którą można komukolwiek polecić (chyba że macie zdolności masochistyczne) i mimo dobrych chęci wyszło jak zwykle – czyli mocno beznadziejnie.